Balachadi

Balachadi to wieś w Indiach, do której w 1942 r. trafiło 650 polskich dzieci ewakuowanych ze Związku Sowieckiego. Dzięki opiece maharadży Księstwa Nawanagaru znalazły tu swój nowy dom.

Galeria zdjęć

Miejsca

Balachadi to wieś w Indiach, do której w 1942 r. trafiło 650 polskich dzieci ewakuowanych ze Związku Sowieckiego. Dzięki opiece maharadży Księstwa Nawanagaru znalazły tu swój nowy dom.

Znajduje się w dystrykcie Jamnagar w stanie Gudźarat w Indiach. Była to posiadłość należąca do władców Nawanagaru, pełniła funkcję ich letniego nadmorskiego kurortu.

W następstwie zawarcia układu Sikorski-Majski ze Związku Sowieckiego ewakuowano setki tysięcy polskich obywateli aresztowanych i deportowanych w głąb ZSRS w latach 1939–1941. Wśród osób represjonowanych znalazły się dzieci, których los na zesłaniu był szczególnie tragiczny. Ewakuacja młodych Polaków ze Związku Sowieckiego była niezwykle trudnym przedsięwzięciem, jednak w jej wyniku udało się ocalić ok. 18 tys. dzieci.

Jednym z miejsc, do których trafiły ewakuowane dzieci, były Indie. W sierpniu 1943 r. przebywało tam 5576 uchodźców, z czego część w obozie w Balachadi. Dzieci trafiły do obozu założonego z inicjatywy hinduskiego maharadży Księstwa Nawanagaru. Był nim Digvijaysinhji Ranjitsinhji Jadeja, który swoją letnią rezydencję przeznaczył na osiedle dla uchodźców.

W Polish Children Camp w Balachadi, powstałym w lipcu 1942 r., znalazło schronienie 650 dzieci. Maharadża osobiście zaangażował się w budowę tego osiedla. W celu poprawienia warunków bytowych nakazał zadrzewić i wzbogacić teren sadzonkami bananów, papai i kwiatów. Ponadto przekonał Izbę Książąt Indyjskich, by wsparła finansowo utrzymanie polskich uchodźców. Interesował się polską kulturą i literaturą, co było wynikiem jego wcześniejszej znajomości z Ignacym Janem Paderewskim, którego poznał w latach 20. XX wieku podczas pobytu w Szwajcarii. Hinduski arystokrata wzbudzał dużą sympatię wśród polskich dzieci, często odwiedzał je i uczestniczył w uroczystościach organizowanych w osiedlu. Na pytanie gen. Władysława Sikorskiego o sposób odwdzięczenia się za okazaną dobroć, maharadża miał odpowiedzieć: „W wyzwolonej Polsce nazwijcie moim imieniem którąś z warszawskich ulic”. Obecnie na warszawskiej Ochocie istnieje skwer Dobrego Maharadży i pomnik poświęcony jego pamięci.

W 2011 r. został mu nadany Krzyż Komandorski Orderu Zasługi Rzeczypospolitej Polskiej, a w 2016 r. Sejm RP oddał mu hołd poprzez przyjęcie uchwały w sprawie uczczenia pamięci Dobrego Maharadży

Po zakończeniu II wojny światowej, aby uniknąć przymusowego odesłania sierot do komunistycznej Polski, wraz z o. Franciszkiem Plutą, komendantem osiedla i ppłk. Geoffreyem Clarkiem, brytyjskim oficerem łącznikowym, dokonał aktu zbiorowej adopcji, co zostało potwierdzone przez sąd w Nawanagarze. Dzięki temu mogli decydować o dalszym losie dzieci, które zostały uznane za sieroty. Osiedle w Balachadi istniało do 1946 r. Następnie mieszkańcy zostali przeniesieni do największego obozu w Valivade, znajdującego się ok. 400 km na południe od Bombaju.

Do dziś działa Koło Polaków z Indii, które kultywuje polskie tradycje. W ramach współpracy Koło przekazało w 2019 r. do zasobu Archiwum IPN zbiór dokumentów obejmujących imienne listy uchodźców, unikatowe fotografie i dokumenty dotyczące codziennego życia dzieci ewakuowanych z ZSRS.

Balachadi
Balachadi to wieś w Indiach, do której w 1942 r. trafiło 650 polskich dzieci ewakuowanych ze Związku Sowieckiego. Dzięki opiece maharadży Księstwa Nawanagaru znalazły tu swój nowy dom.
Więcej
do góry